Po 3 dobach odwrotu z Buchary w Uzbekistanie, dowiozłem się pociągami(Buchara-Taszkent, Brno-Bohumin, Bohumin-Warszawa), autobusami( Warszawa- Gdansk) i samolotami( Taszkent-Mokswa, Moskwa-Brno) do domu. Trzy tygodnie z bagażem 26kg, utwierdzają mnie w przekonaniu że ciągle mam 18 lat:) Poza tym wódka asyryjska za 4,5 PLN, Pall Malle za 1,80PLN ,pyszne szalyki, plov i polksiezyc nad przykrytym kurzem minaretem Kalon warte były poświęceń. A teraz czas zająć się negatywami, które w różnych warunkach z różnym skutkiem na miejscu naświetlałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz